Kolejny upalny dzień lata za nami. Rozpoczęliśmy naszą przygodę wczesnym rankiem. Pobudka, śniadanie a następnie wyjazd na całodniową wycieczkę w trochę dalsze rejony Bieszczad.
Na początek odwiedziliśmy ośrodek Caritasu w Myczkowcach gdzie podziwialiśmy piękny „Ogród Biblijny” oraz mini zoo.
Drugim ważnym celem naszej wyprawy była największa w Polsce 80-cio metrowa zapora na Jeziorze Solińskim. Po przejściu tamy zaopatrzyliśmy się w bieszczadzkie pamiątki. Stąd wyruszyliśmy w najwyższe pasmo Bieszczad – Pasmo Połonin a konkretnie na Połoninę Wetlińską (1228 m n.p.m.). Tam mogliśmy podziwiać szczyty Bieszczad: Tarnicę (1346 m n.p.m.), Połoninę Caryńską (1297 m n.p.m.), Wielką Rawkę(1307 m n.p.m.) oraz odległe pasma: Pasmo Otrytu i pasma na Ukrainie.
Przepiękne widoki zrekompensowały nam długą i mozolną wędrówkę na szczyt.
Siły regenerowaliśmy pod schroniskiem Chatka Puchatka – niestety Puchatek był nieobecny (może był u Prosiaczka z Kłapouchym).
W drodze spotkaliśmy spokojnie pasącego się jelenia o imieniu Filip, który w przeciwieństwie do nas nie był zainteresowany naszą obecnością.
Jutrzejszy dzień zapowiada się równie interesująco, zakupione miecze, łuki, karabinki solińskie oraz broń biała w stylu maczugi i kilku mieczy samurajskich będzie wykorzystywana na strzelnicy.